sobota, 6 czerwca 2015

Rozdział 3

Gdy zorientowałam się, co takiego się wydarzyło spostrzegłam, że leżę na jakimś chłopaku. Najwyraźniej był bardzo dobrze umięśniony, ponieważ leżąc na nim, czułam jego mięśnie brzucha, ale i ogólnie całego ciała. Poczułam również bardzo mocny, ale też bardzo męski zapach perfum. Pachniały na prawdę obłędnie. Rozejrzałam się i zauważyłam, że wszyscy patrzą na nas. Chłopak próbował wstać, więc ja również oparłam ręce o podłogę i powoli powstałam.  Gdy zobaczyłam twarz chłopaka, wpadłam w osłupienie. Wyglądał jak Bóg. Idealne proporcje ciała, piękne rysy twarzy, włosy gęste i lśniące.. Chciałam go od razu przeprosić za to co się stało, ale on podszedł do mnie maksymalnie blisko, nachylił się lekko i wyszeptał do mojego ucha: Następnym razem uważaj, złotko! - odszedł z łobuzerskim uśmiechem na twarzy a mnie ciarki przeszły po plecach, gdy jego ciepłe powietrze dmuchało delikatnie na moją szyję. Teraz kiedy to wszystko się wydarzyło, zauważyłam, że ludzie z tej szkoły patrzą się na mnie jeszcze bardziej. Cholera. Rodzice również patrzyli się na mnie jak na głupią a ja tylko zapytałam:
- Możemy już iść? - i ruszyliśmy przed siebie. W gabinecie pani dyrektor spędziliśmy jakieś 15 minut. Dowiedziałam się, co mi wolno, a czego nie. Wielkim szokiem było dla mnie to, że muszę nosić mundurek szkolny, no ale już trudno.. takie mamy prawo. Pani dyrektor również przedstawiła mi przewodniczącą szkoły, która miała mi pomóc zaaklimatyzować się w szkole. Dziewczyna wyciągając rękę powiedziała:
- Cześć, jestem Hannah Smith. Jestem przewodniczącą szkoły i pierwszego dnia oprowadzę cię po niej. Wyglądała ładnie, ale nie wydawała się być miłą i towarzyską dla takich jak ja. Odpowiedziałam jej:
- Cześć - i odwzajemniłam uścisk
- Będziemy razem chodziły do jednej klasy - uśmiechnęła się - Proszę cię, czekaj na mnie w poniedziałek przed szkołą, bo boję się, że mogłabyś się zgubić. - Dodała i wyszła. Jakoś specjalnie nie wywarła na mnie za specjalnego wrażenia. Wyszłam zaraz z rodzicami. Chłopaka, na którego wpadłam już po raz kolejny nie spotkałam. W domu rozmyślałam o nim, sama nie wiedząc czemu. Jutro sobota, więc mogę odpocząć i wreszcie się wyspać. Rozejrzę się też trochę po mieście. Resztę dnia spędziłam oglądając telewizję i się nudząc. Otrzymałam też SMS'a od Andzi, w którym pisała:
- Jak się masz? Opowiadaj wszystko kochana. :)



_______________________________________________________________________
Już 3 rozdział! Mam nadzieję, że się spodobał ;) Wiem, że troszkę krótki, ale nie maiłam za bardzo weny no i czasu, bo zbliża się koniec roku i muszę poprawić oceny bo za rok już nowa szkoła! Zastanawiam się, czy nie zrezygnować z pisania.. jest bardzo mało komentarzy i wydaje mi się, że nikt tego nie czyta.. proszę wyraźcie swoją szczerą opinię, ponieważ wiem, że jest dużo lepszych fanfików od mojego no i jak nikt nie czyta tego to nie ma sensu tego pisać ;) pozdrawiam ;) x

5 komentarzy:

  1. Nie mogę doczekać się kolejnego :)


    Zapraszam do mnie

    http://diaries-memories-zayn-malik-ff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne! ^^ Szkoda, że taki krótki ;c
    Zapraszam do siebie na pierwszy rozdział :* Całuję :*
    http://bookis-mydrug.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. uwierz mi jest sens bo wkrótce nabierze sensu :D




    Czekam na next i życzę weny


    Tori ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha ;D dzięki za motywację! ;) Napiszę jeszcze kilka rozdziałów, może komuś się spodoba a jak nie no to zwinę interes.. ;( x

      Usuń